Sikorski za Tuska? Lewica i PSL mają plan

Dodano:
Donald Tusk i Radosław Sikorski Źródło: PAP / Adam Warżawa
Radosław Sikorski za Donalda Tuska, a Rafał Trzaskowski na szefa MSZ. Taki plan kreślą niektórzy politycy koalicji.

W tym tygodniu Donald Tusk ma pokazać koalicjantom wstępny plan korekt w rządzie. W połowie lipca, jak zapowiadał, przedstawi obywatelom kształt rządu po rekonstrukcji. Na razie nieoficjalne doniesienia brzmią tak, że premier jeszcze nie rozmawiał z ministrami na temat zmian.

W najdalej idącym wariancie z gabinetu Tuska miałoby odejść nawet 12 ministrów, co oznacza, że rząd łącznie z premierem miałaby liczyć 15 osób – opisuje portal money.pl. "Kluczowym elementem rekonstrukcji ma być odchudzenie rządu – zarówno jeśli chodzi o liczbę ministrów, wiceministrów, jak i samych resortów. W centrum zmian ma być stworzenie 'superresortu' gospodarczego, który skupiałby w sobie kompetencje rozsiane dziś po różnych ministerstwach. Miałby on powstać na zrębach dzisiejszego resortu rozwoju i technologii, do tego przejąłby kompetencje resortu przemysłu i część obszaru działalności Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Ta zmiana miałaby determinować zmiany w kolejnych resortach i ich podziale koalicyjnym" – czytamy.

Koalicjanci są zgodni co do tego, że jest zbyt wielu wiceministrów. – To często ludzie mało wpływowi, nieznający nawet swojego szefa. Ten model się nie sprawdził – ocenia przedstawiciel PSL. "To często ludzie mało wpływowi, nieznający nawet swojego szefa. Ten model się nie sprawdził" – wskazuje serwis.

Wymiana premiera?

Okazuje się, że nie ucichły głosy dot. dymisji Donalda Tuska– i to w każdym ugrupowaniu koalicyjnym. – Niestety Tusk stracił słuch społeczny. Albo generuje sprzeczne komunikaty, albo zajmuje się sprawami, które Polaków średnio obchodzą – przekonuje działacz Lewicy. "Z naszych rozmów wynika, że do zastąpienia Tuska namawiany jest przez niektórych polityków koalicyjnych szef MSZ Radosław Sikorski" – czytamy.

– Wtedy Trzaskowskiego moglibyśmy postawić na czele MSZ, mielibyśmy wybory w Warszawie, które wygrałby kandydat koalicji. To byłby pozytywny impuls, którego koalicja dziś potrzebuje – opowiada informator z PSL. "Ale rozmówcy z KO podchodzą do sprawy ostrożnie. Niektórzy sugerują, że Sikorski wciąż ma za słabą pozycję w partii, by móc liczyć na takie wzmocnienie i że decyzję o rezygnacji premiera musiałby podjąć sam Tusk. Ale są tacy, którzy dopuszczają do myśli wymianę rządowego lidera" – podaje money.pl.

Źródło: money.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...